Lecytyna – co to takiego?
Pod tym terminem kryje się mieszania związków o charakterze lipidowym. Lecytynę tworzą fosfolipidy, glikolipidy, woda, węglowodany i trójglicerydy. Substancja ta jest bardzo ważna dla naszego organizmu. Jest bowiem składnikiem budulcowym każdej komórki ciała, a także składnikiem błon komórkowych. Lecytyna znajduje się także w tkankach mózgu czy komórkach układu nerwowego. Odpowiedni poziom tej substancji w naszym organizmie poprawia także naszą koncentrację i sprawność umysłową. Nic więc dziwnego, że poleca się ją osobom starszym, uczącym się i pracującym umysłowo. Suplementacja lecytyną w celu poprawy koncentracji musi być jednak długotrwała, by przyniosła skutki. Dlatego należy ją podawać przez co najmniej trzy miesiące. Długofalowe działania pobudzają bowiem mózg do bardziej wydajnej pracy. Poprawę odczujemy wówczas bardzo szybko. To jednak nie koniec. Lecytyna wpływa także na pracę wątroby, skutecznie ją odtłuszczając i stabilizując jej pracę. Taka suplementacja może więc pomóc uniknąć nam wielu schorzeń, w tym miażdżycy.
Lecytyna rzepakowa – jak jest stosowana?
30% zawartości lecytyny to oleje. Dokładny rozkład jest oczywiście zależny od rośliny, z której pozyskano tę substancję. Dla przykładu, lecytyna sojowa czy słonecznikowa będzie bogatsza w kwasy omega-6. Lecytyna rzepakowa natomiast będzie zawierała więcej kwasów omega-3. To dzięki nim właśnie nasz organizm funkcjonuje prawidłowo. Taka wiedza jest dla nas niezwykle przydatna. Jeśli więc chcemy zapewnić organizmowi odpowiednią dawkę tej substancji, to powinniśmy wybierać odmianę rzepakową. Jest ona zdrowsza od innych gatunków. Wykorzystuje się ją także w przemyśle spożywczym. Oferują ją najlepsi polscy dystrybutorzy. Jeden z nich jest dostępny w tym miejscu http://oqema.pl/. Poza roślinami lecytynę znajdziemy także w orzechach, żółtkach jajek, zielonych warzywach, czy oliwkach. Na etykietach produktów spożywczych znajdziemy ją pod symbolem E322. Lecytyna rzepakowa to jednak substancja, której nie powinniśmy przedawkowywać. Nasze dzienne zapotrzebowanie wynosi bowiem raptem 2,5 g. Producenci żywności dodają ja do chleba, by zapewnić miękką skórkę. Cukiernicy stosują ją w celu poprawienia konsystencji ciasta. Także makaron, czekolada i produkty instant zawierają lecytynę. Pozwala ona bowiem obniżyć koszty produkcji artykułów żywnościowych przy jednoczesnej poprawie ich jakości oraz trwałości. Czytając etykiety produktów możemy więc swobodnie kontrolować ilość spożywanej dziennie lecytyny. Jeśli zaś chcielibyśmy ją suplementować, to lepiej wcześniej zasięgnąć porady lekarza. Jak widać, lecytyna to bardzo ważna substancja dla naszego organizmu. Pamiętajmy o niej, a z pewnością lepiej nam będzie się uczyło czy koncentrowało na zadaniach.